Do czasów dzisiejszych zachowały się głównie meble skrzyniowe oraz jedna sofa. Co więcej, wielu badaczy podważa pochodzenie wielu mebli opisanych w "Meblach kolbuszowskich".
Wojciech Lipowicz w publikacji " O meblarstwie kolbuszowskim polemicznie" dowodzi, iż niektóre meble zakwalifikowane przez Sienickiego jako meble kolbuszowskie mają inne pochodzenie. Wg niego, komoda opisana na tablicy nr 25 jako praska, jest prawdopodobnie meblem pochodzącym z rejonu południowej Polski lub Saksonii. Świadczyć ma o tym konstrukcja i forma .
Moim zdaniem niewłaściwe jest także zakwalifikowanie przez Sienickiego skrzyni z ryciny nr 3, jako roboty kieleckiej. Skrzynia ta przedstawia wszystkie cechy skrzyń typu elbląsko-żuławskiego. Edward Parzych w swojej publikacji " Meble elbląsko-żuławskie XVII i XIX w. z kolekcji Edwarda Parzycha " przedstawił kilka podobnych skrzyń. Podobieństwo tych mebli nie podlega dyskusji.
Nauka nie stoi w miejscu. Co roku pojawiają się nowe metody badawcze czy ciekawe obiekty. Teorie głoszone 100 lat temu ulegają modyfikacjom. Jednakże dzieło prof. Sienickiego przetrwało próbę czasu i jest jednym z nielicznych ponadczasowych opracowań z dziedziny meblarstwa. Reprint "Mebli kolbuszowskich" jest obowiązkową pozycją w domowej bibliotece każdego fascynata meblarstwa tradycyjnego.
Zapraszam na dalsze dywagacje na temat stolarstwa kolbuszowskiego :
http://projektus.blogspot.com/2012/12/reaktywacja-meblarstwa-kolbuszowskiego.html
Karol Kopeć
Komoda omawiana przez Wojciecha Lipowicza. Foto z reprintu " Mebli kolbuszowskich" |
Skrzynia roboty kieleckiej . foto z reprintu "Mebli kolbuszowskich" |
Skrzynia roboty elbląsko-żuławskiej . foto z katalogu wystawy Muzeum w Elblągu - 2000 . |
Spróbujemy sięgnąć po tę pozycję. Pozdrawiamy.:)
OdpowiedzUsuńTrafny wybór. To naprawdę dobra książka.
Usuńmam, znam, doceniam...:)
OdpowiedzUsuń