Konserwacja zabytków, jak każda dziedzina życia, podlega nieustannej przemianie, a co za tym idzie, istnieje potrzeba ciągłego doskonalenia warsztatu oraz szybkiego reagowania na nowe trendy i wyzwania.
Niestety nie wszystko co nowe zachwyca i przyciąga. Pojawiające się nowoczesne dzieła, wykonane ze smalcu, gąbki, piany poliuretanowej czy nawet z kału, nastręczają w procesie konserwacji nieprawdopodobne trudności . No bo jak konserwować bryłę smalcu bez wymieszania materiału ze środkiem biobójczym. Może naświetlać promieniami X lub Radem? Same znaki zapytania. To jeszcze nic. Chciałbym zobaczyć minę konserwatora, który otrzyma zlecenie konserwacji awangardowego obrazu wykonanego na desce w technice skatologicznej.
Samo badanie kału pod względem pochodzenia jest dla mnie przerażające. Nie wspomnę o obrazach malowanych innymi wydzielinami lub tkankami. Jak się konserwuje obraz malowany spermą????? Czy dostępne środki chemiczne nie uszkodzą takiej malatury? Gdzie znaleźć literaturę odnośnie reakcji kału na alkohol, aceton, toluen, benzynę itd? Bez komentarza .......
Mam nadzieję, że tego typu obiekty nie prędko zawitają do pracowni konserwatorskich.
Karol Kopeć
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz